Born Pretty Store - o wynalazku zwanym Kasako Docai
W ostatniej przesyłce od Born Pretty Store znalazłam bazę Kasako Docai. Do końca nie wierzyłam, że to właśnie Kasako Docai, gdyż na mejla przyszła mi wiadomość, że jej nie dostanę. Sprawili mi ogromną radość, lecz moje szczęście długo nie trwało-może z godzinę?! Kochany mąż potłukł buteleczkę!!! A dokładnie urwała się szyjka od buteleczki, co świadczy o tym, że szkło musi być bardzo delikatne. Na szczęście w domu posiadałam wolne opakowanie po oliwce do skórek i szybko przelałam do zamiennej buteleczki. Nie udało mi się uratować wszystkiego, ale zawsze coś zostało ...
na ratunek - zamienna buteleczka! Dobrze, że miałam :P
buteleczka straciła szyyyyyyję, część szkła została w pędzelki ...
Pewnie jesteście ciekawe co to jest i jak to działa?
Kasako Docai to taka baza, której zadaniem jest zabezpieczyć skórę wokół paznokcia przed niechcianym lakierem, na przykład podczas stemplowania. Świetnie sprawdzi się przy wykonaniu ombre.
Krok po kroku:
1. Malujemy paznokcie dowolnym lakierem, w moim przypadku żółtym http://ecosmetics.blogspot.com/2015/06/jessica-cosmetics-karma-summer-2015-944.html .
2. Wokół skórek nakładamy bazę Kasako Docai. Czekamy około 3-4 minut aż wyschnie i stanie się przezroczysta.
3. Gdy mamy już wyschniętą bazę, wykonujemy stemple.
4. Pozostałości bazy, a właściwie gumy (bo tak zachowuje się po wyschnięciu) podważam patyczkiem drewnianym, bądź pęsetą i odrywam. Guma zazwyczaj schodzi w całości - pod warunkiem, że nałożymy takiej grubości warstwę jak na powyższym zdjęciu. Jeśli nałożymy bardzo cienką warstwę nie będzie można jej jednym ruchem zerwać.
5. Na koniec mój mani pokryłam warstwą Seche Vite.
Więcej zdjęć mojego mani możecie zobaczyć we wcześniejszym wpisie http://ecosmetics.blogspot.com/2015/06/pierwsze-testy-lakieru-do-stempli-blp01.html
Pamiętajcie, że możecie skorzystać z mojego kodu, który upoważnia Was do zniżki -10%
Kasako Docai:
Warto mieć!
pozdrawiam
antii
Przydatna rzecz :)
OdpowiedzUsuńwikol albo klej magic działa identycznie ;)
OdpowiedzUsuńa to takie buty, niegłupie w sumie ;)
OdpowiedzUsuńna pewno ułatwia życie :P
UsuńSuper bajer;) efekt jest imponujący;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy gadżet ;) wcześniej się na niego nie natknęłam :)
OdpowiedzUsuńna pewno jest wiele zamienników :)
UsuńSwietna sprawa!
OdpowiedzUsuńDobrze pomyślane :)
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości zapytam, czy nie robi krzywdy skórkom?
Usuńjeśli nałożysz grubszą warstwę (taką jak na zdjęciu) to spokojnie, ściągniesz jednym płatem, jeśli cieńszą to już gorzej to schodzi, właściwie musiałam ją zmyć zmywaczem i tak dziwnie rolowało się :/
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta baza. Szkoda, że nie miałam jej gdy wczoraj robiłam moje tęczowe paznokcie http://przypudrujmynosek.blogspot.com/2015/07/rainbow-nails.html sporo się namęczyłam aby potem pozmywać wszystko po bokach i ze skórek
OdpowiedzUsuńzdecydowanie by się przydał :P
Usuńświetna sprawa taka baza ;)
OdpowiedzUsuńSuper, trochę jak płynny lateks co? ;)
OdpowiedzUsuńcoś podobnego :P
Usuńja testowałam ostatnio PL produkt m.in. z Allepaznokcie to w Twoim rejonie jak się nie mylę GUM+ i dokładnie taki sam efekt daje. Trzeba też nakładać grubiej ale to chyba każdy specyfik tego typu :D
OdpowiedzUsuńSzkoda butelusi ale dobrze że są jeszcze zamienniki :D
Świetny gadżet, przydałby mi się kiedy robię hybrydowe ombre itp :)
OdpowiedzUsuńJak nie kochać takich wynalazków :) Ja do tego używam bazy peel-off :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMoże przy kolejnych zakupach bądź paczce wspólpracowej zaopatrzę się w to :)
OdpowiedzUsuńswietny wynalazek chyba sie skusze na to, musi byc swietnym ulatwieniem przy gradientach ;)
OdpowiedzUsuńże ja przegapiłam ten Twój post! super sprawa. spróbuję najpierw z klejem magic, bo go mam, za to jak próbowałam z bazą peel off to chyba właśnie dałam za cienką warstwę i nic z tego nie wyszło... jak wszystko zawiedzie to sprawię sobie to :D
OdpowiedzUsuń