Dzień dobry w Nowym Roku! Miałam zacząć od zupełnie innej tematyki wpisu, ale temat podsumowań, odkryć minionego roku może jeszcze poczekać. Prawda? Dzisiaj chciałabym pokazać Wam dwie pomadki w płynie marki Bourjois linii Rouge Velvet Ink. Pomadki na rynku pojawiły się już dawno temu, ale ja dopiero od jakiegoś czasu zaczęłam używać. Na co dzień używam kolorów w tonacji brudnego różu, lecz na specjalne okazję lubię zaszaleć z bardziej odważnymi kolorami takimi jak czerwień. Kiedyś skupiałam się na żywej intensywnej czerwieni, ale odkryłam, że dobrze czuję się w odcieniach ciepłej czerwieni *_* Jeśli interesują Was pomadki i moja opinia na ich temat to zapraszam do dalszej części wpisu, w której pokażę kolory nr 9 Rouge A Reves i 10 Re(d) Belle ❤❤❤
Gama kolorystyczna pomadek Rouge Velvet Ink to 8 kolorów, które dopasowują się do każdego odcienia skóry. Pomadki charakteryzują się głęboko napigmentowaną formułą, która nadaje ustom nasycony kolor i chroni przed ścieraniem. Cienki, precyzyjny i innowacyjny aplikator ułatwia konturowanie oraz wypełnianie ust. Zerknijcie jak prezentuje się na zdjęciach.
Konsystencja pomadek jest lekka, ale nie lejąca i z łatwością rozprowadza się na ustach, tworząc efekt tatuaża. Zauważyłam, że pomadki nie zastygają od razu, tylko stopniowo co uważam, że jest to ogromna zaleta, ponieważ w trakcie możemy jeszcze nanieść poprawki. Pomadki są odporne na ścieranie i nie rozmazują się.
Pomadka daje wykończenie matowe, ale nie zastyga na typowy mat, i nie podkreśla suchych skórek. Ma tak delikatną formułę, że jest wręcz niewyczuwalna na ustach.
Pomadki są mega trwałe, długo utrzymują się na ustach. Ta seria, to ulepszona wersja pomadek Bourjois Rouge Edition Velvet, i z tym się zgadzam. Moja różowa jest świetna, a te są jeszcze lepsze.
Należy również wspomnieć o opakowaniu, które już na pierwszy rzut oka wydaje się luksusowe, a to wszystko za sprawą dodatku w kolorze złota. Już patrząc na nie chce się je mieć! Do tego z łatwością widać jak każdy kolor prezentuje się w opakowaniu.
Pomadki mają pojemność 3,5 ml i są bardzo wydajne.
# 9 Rouge A Reves - to przepiękny odcień ciepłej czerwieni z pomarańczowymi tonami,
# 10 Re(d) Belle - intensywna, chłodna czerwień.
Obie godne uwagi! Spoglądając na całą gamę kolorystyczną czerwienie podobają mi się najbardziej. Może gdyby marka wprowadziła inne kolory zakupiłabym bez wahania! W okresie jesienno - zimowym będą wyglądać cudownie, do grubych swetrów, i nie tylko. Ja takich kolorów używam szczególnie na specjalne okazję, wtedy czuję się bardzo wyjątkowo :)
Dajcie znać jakich kolorów używacie najczęściej ❤
dobry wpis
OdpowiedzUsuń