Natasha Denona - Bronze Palette

Cześć! Długo mnie tu nie było, ale wracam do Was już na dobre, bo w końcu zakupiłam nowy sprzęt komputerowy (mój zenbook od pół roku jest w serwisie). Także na dobry początek zaserwuję coś mega, czyli jeden z wielu nowych (ale nie najnowszych) nabytków, a mianowicie letniej edycji palety Bronze by Natashy Denona. Kiedy ujrzałam jej zapowiedź, a było to w lato, wypatrzyłam w Sephora i szybko dodałam do koszyka. I teraz mogę powiedzieć, że to była dobra decyzja. Paleta jest piękna, iście fotogeniczna, także powstał mały spam zdjęciowy, ale wiem, że taki lubicie.

Paleta zawiera ciepłe odcienie brązów, złota, miedzi. Nada się na każdą porę roku, a większość z kobiet dobrze czuje się w takich odcieniach - ciepłych bądź chłodnych. Dla drugiej grupy odpowiednia będzie wersja palety GLAM <3, która również wpisuje się w mój gust i też jest na mojej liście.

Paleta mieści się w pięknym, lustrzanym opakowaniu złoto - miedzianym, w którym możemy się nawet przejrzeć. Dodatkowo posiada duże lustro, które ułatwia wykonanie makijażu. Całość wygląda bardzo luksusowo. Myślę, że każda kobieta lubiąca bawić się makijażem będzie paletą zachwycona. To także idealny pomysł na prezent gwiazdkowy. Design palety również może zdobić naszą toaletkę *_*

W palecie znajdziemy 15 cieni matowych i błyszczących, w ciepłej kolorystyce. Jeśli chodzi o jakość cieni są naprawdę na wysokim poziomie. Cienie matowe są dobrze napigmentowane i nie osypują się. Do tego się blendują. Cienie błyszczące ładnie odbijają światło i najlepszy efekt uzyskamy nakładając, wklepując palcem w powiekę. Mają masełkową formułę.

(zdjęcie wykonane na gołej dłoni, bez bazy - dla mnie jest moc. A maty mają jeszcze większą moc)

Jeśli dobrze czujecie się w takich odcieniach to bardzo polecam Wam tę paletę. Na pierwszą myśl, cena może wydawać się zaporowa 309 zł, ale na paletę Natashy Denony wchodzi kod promocyjny, obecnie: PREZENTY. I jak tu się nie skusić?

A teraz obiecany spam zdjęciowy :)