Sophin Vinyl 51
Cześć! Ostatnio na blogu pojawiło się sporo lakierów lecz dawno nie było marki Sophin, także nadrabiam. Do mojej kolekcji dołączył lakier z numerem 51. Szukam nazwy lakieru ale hmm ... chyba jest bez nazwy. To śliczny amarant, różo-fiolet z nutą fuksji o wykończeniu kremowym, który swoim kolorem zachwyca. Kolor jak najbardziej uniwersalny :)
Lakier podobnie jak inne lakiery Sophin są bardzo dobrej jakości. Na moich paznokciach utrzymują się około tygodnia czasu. Lakier cechuje dobre krycie i pigmentacja. Kryje przy dwóch cienkich warstwach. Top coat jest tu zbędny, gdyż barwie towarzyszy tafla połysku.
Polubiłam się z lakierami Sophin, a WY?
Lakiery dostępne u dystrybutora marki www.sklep.sophin-cosmetics.pl
Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor :) Idealny na jesienną porę :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobny kolor z Sensique i był moim ulubionym fioletem. :D
OdpowiedzUsuńMam ... jest piękny :) Szkoda ze nie wszystkie Sophiny maja nazwy.
OdpowiedzUsuńJaki piekny kolor!
OdpowiedzUsuńWspaniały kolor!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolory
OdpowiedzUsuń