Catrice C02 Berlin - swatche, swatches
Nie mam szczęścia do limitowanek, gdzie pójdę wszystko wykupione, szafy świecą pustkami :((((
Na pocieszenie kupiłam sobie lakier Catrice C02 Berlin, bo takiego jeszcze nie miałam! Lakier pochodzi z limitowanej edycji Big City Live. Jest to odcień różu - zgaszony i przykurzony.
To mój pierwszy lakier Catrice i pewnie nie ostatni. Lakier równomiernie rozprowadza się po płytce paznokcia. Pędzelek jest nieco gruby, wystarczy jedno pociągnięcie by pokryć cały paznokieć.
Lakier nie smuży, nie robi prześwitów i świetnie kryje. Na zdjęciu jak zawsze dwie warstwy.
Wykończenie kremowe. Jeśli chodzi o trwałość to po trzech dniach ściera się z paznokci.
Cena lakieru ok 10zł.
Podoba się?
Co chciałybyście zobaczyć w kolejnym poście: cienie, lakiery ,pielęgnacje ?
Na pocieszenie kupiłam sobie lakier Catrice C02 Berlin, bo takiego jeszcze nie miałam! Lakier pochodzi z limitowanej edycji Big City Live. Jest to odcień różu - zgaszony i przykurzony.
To mój pierwszy lakier Catrice i pewnie nie ostatni. Lakier równomiernie rozprowadza się po płytce paznokcia. Pędzelek jest nieco gruby, wystarczy jedno pociągnięcie by pokryć cały paznokieć.
Lakier nie smuży, nie robi prześwitów i świetnie kryje. Na zdjęciu jak zawsze dwie warstwy.
Wykończenie kremowe. Jeśli chodzi o trwałość to po trzech dniach ściera się z paznokci.
Cena lakieru ok 10zł.
Podoba się?
Co chciałybyście zobaczyć w kolejnym poście: cienie, lakiery ,pielęgnacje ?
Pewnie, że się podoba, w końcu też go sobie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńJa tendencyjnie zagłosuję na lakiery w kolejnym poście ;)
Podoba mi się ten kolor :)
OdpowiedzUsuńNa ten kolor chyba zapoluję, jest prześliczny! :)
OdpowiedzUsuńKolor prześliczny, lecz się nie skuszę - mam podobny.
OdpowiedzUsuńJa aktualnie w mieście szukam lakierów z limitki Vampires Love od Essence i nigdzie nie mogę znaleźć. :(
A w kolejnym poście mam nadzieję, że ukaże się kolejny lakier. :)
ja ostatnio miałam go w rękach i nawet rozważałam zakup, ale za dużo już tego :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńmam go aktualnie na pazurkach :) jest piękny :)))
OdpowiedzUsuńprzewspaniały kolor i paznokcie!
OdpowiedzUsuńkolor jest super :D jeden z takich moich ulubionych... trochę przygaszony :D piękny :D
OdpowiedzUsuńPrześliczny, lubię takie bezpieczne, przygaszone odcienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo łądny kolor :)
OdpowiedzUsuńpiękny :) mi się nie udało go dorwać w żadnej naturze :(
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za spokojny taki, ale nie można mu urody odmówic:D Ja bardzo lubię lakiery Catrice:)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor :) już sie wybieram do Natury :) piękne masz paznokcie :)
OdpowiedzUsuńmojej mamie szalenie podoba się ten kolor ;-)
OdpowiedzUsuńŁadny jest, ale z lakierowej limitki przekonał i skusił mnie tylko Sydney ;)
OdpowiedzUsuńo0 nie! ale jesteś, nie chciałam niczego z tej kolekcji, a ten mi się tak u Ciebie spodobał :O
OdpowiedzUsuńnastępnym razem cienie :)
Fajny kolorek, ale nie na lezą takowe do moich ulubionych ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego kupnem ale byłam twarda. ;p
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor, coraz bardziej podobają mi się takie przybrudzone róże.
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny kolor :)
OdpowiedzUsuńslicznie wyglada na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńidealny! mam fioła na punkcie takich kolorów teraz! ;)
OdpowiedzUsuńpiekny kolor!
OdpowiedzUsuńciekawy kolorek, ja w końcu go nie wzięłam bo jakoś tak nie do końca bym się w nim czuła chyba.
OdpowiedzUsuń