Moje lustro nieco ześwirowało na punkcie Be daring (wcale mu się nie dziwię :O), gdyż nie wyszedł tak jakbym sobie tego życzyła. To jednak inny odcień fioletu, wpadający lekko w purpurę a do tego neonowy, możecie sobie to wyobrazić !? Przypomina mi Hot Tropic z ubiegłorocznej, letniej kolekcji Baked, tyle że w tym przypadku mamy do czynienia z kremem. Zdjęcia nie oddają w stu procentach prawdziwego koloru. Jest piękny i tyle Wam powiem, warto go mieć! :))) Nakłada się całkiem dobrze i wysycha na lekką satynę, ja dodałam mu błysku i połysku za pomocą Glossera firmy Orly.
Push the Limit | Thrill Seeker | Risky Behavior | Fireball | Be daring | On the Edge
Dajcie znać czy Wam się podoba :)