Colour Alike, kolekcja miejska WA-WA 574 i 564
Wielkimi kroczkami zbliżamy się do końca wędrówki po pięknej Warszawie, przed Wami przedostatnia para, lakiery 574 i 564. Już nie mogę się doczekać kiedy lakiery dostaną swoje "imię", a mam nadzieję, że już niedługo to nastąpi.
#574 to połączenie różu z delikatnym fioletem, taka lila róż, do tego holograficzna. Kryje przy dwóch warstwach.
#564 - różowy z fioletowo różową poświatą. Zwykły ale podoba mi się, takiego różu chyba nie było, zresztą przypomina mi jeden z lakierów OPI (jak mi się przypomni jego nazwa to Wam napiszę). Dwie warstwy dla pełnego krycia.
To naprawdę zgrany duet, do tego w mojej ulubionej kolorystyce!
który wygrywa?
pozostałe lakiery z kolekcji WA-WA
zapraszam do śledzenia mnie na instagramie @antii_ecosmetics
antii
Zdecydowanie 574 :D
OdpowiedzUsuńoba kolory mega :) coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się oba :)
OdpowiedzUsuńOba śliczne i urocze kolory :-)
OdpowiedzUsuńHoloś jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńDrugi kolor moim zdaniem idealnie wyglądałby w satynie bądź macie.
Chyba pierwsza para z kolekcji Wa-wa, gdzie nie jestem w stanie wybrać który mi się bardziej podoba. Oba śliczne.:)
OdpowiedzUsuńhmm te akurat mi się nie widzą, a jeśli już to krem wygrywa :)
OdpowiedzUsuńHoloś zdecydowanie bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Chyba bardziej podoba mi się ten krem z shimmerem =)
OdpowiedzUsuńMnie bardziej podoba się drugi, świetny i myślę mało spotykany kolor. Ja jeszcze takiego nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńOba kolorki śliczne :)
OdpowiedzUsuńojejku ten holo jest śliczny!!!
OdpowiedzUsuńkrem ładny, ale jeśli o CA to chyba nic nowego... ale holo! to jest moc, prześliczny
OdpowiedzUsuńTak jak z niebieskim- holo jest ładny, a ten drugi jakiś taki pospolity.
OdpowiedzUsuńśliczne, oby dwa :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię lakiery tej firmy ;)
OdpowiedzUsuń