Orly Pretty in Pink, Pink Your World - swatche
Kolekcja Breast Canser Awereness Pretty in Pink to trzy lakiery: You Are Not Alone, Fight On i Pink Your World, z których część dochodu ze sprzedaży będzie przeznaczona na misję Canser Schamcer. Misja ma na celu wspomaganie wczesnego wykrywania raka piersi.
Helmark w ubiegłym roku również włączyła się w tę akcje!
Jestem ZAA! a WY ?
***
Dzisiaj pokażę pierwszy z nich, czyli Pink Your World!
W różowo-fioletowej, przepełnionej shimmerem bazie pływają zatopione plasterki miodu w kolorze pudrowego, dosyć jasnego różu.
Na paznokciach można stworzyć bardzo delikatesowy, ale błyskotliwy look. Lakier dobrze się nakłada, w tym przypadku nałożyłam dwie warstwy. Zdjęcia były robione w świetle dziennym.
Lakier być może fajnie prezentowałby się na czarnym, bądź różowym podkładzie. I jeszcze jedno zdjęcie w słońcu.
Na dniach pojawią się kolejne lakiery z serii Pretty in Pink 2013.
Kolekcja dostępna od 1 września 2013 roku na stronie orlybeauty.pl
pozdrawiam
antii
Śliczne te lakiery. :) Mam ochotę sobie kupić. :)
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się te lakiery :(
OdpowiedzUsuńNa czarnym będzie genialny! Chociaż liczyłam na inny efekt, ale i tak mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt, czekam na prezentację na kolorowej bazie :)
OdpowiedzUsuńOjj mi się nie podoba, ale chętnie zobaczę go na jakiejś kolorowej bazie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt ;) Bardzo ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńno i niestety, ten zupełnie mi się nie podoba. ale czekam na dwa pozostałe ;)
OdpowiedzUsuńmnie też nie:(
OdpowiedzUsuńnie moje kolory, ale efekt ok :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie brzydal :P
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że pokazany solo, a zdecydowanie nie powinien być :P
Śliczne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie idealne ;)
pozdrawiam ;*
http://mojezycieipasje.blogspot.com/
niestety nie przypadł mi do gustu, ale reszta wygląda zdecydowanie lepiej :)
OdpowiedzUsuńinne wersje bardziej mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńświetne są <3
OdpowiedzUsuńNie spodobał mi się Pink Your World, jakoś nie pasuje mi to połączenie ;/
OdpowiedzUsuń