Mistero Milano

Mistero Milano oznacza „Tajemnicę Mediolanu” czyli perfekcyjnie skrywaną i pielęgnowaną recepturę tworzenia piękna, wyczucia sztuki, materializacji marzeń, łączenia fikcji z rzeczywistością.

Logo Mistero Milano zawiera indizio, symbol graficzny, który podzielony został na dwie części symbolizujące charakter marki. Z jednej strony Mistero Milano fascynuje nas naturalnością, elegancją i przepełnia spokojem z drugiej zachęca do energicznego życia, czerpania z niego pełnymi garściami. Filozofia ta odzwierciedlona została w produktach Mistero Milano, które pozwalają na wykonywanie zarówno perfekcyjnych stylizacji french jak i ekstrawaganckiego zdobienia paznokci metodą żelową i akrylową.

Markę Mistero Milano poznałam już nieco wcześniej, a mianowicie na targach Beauty Forum. Zwróciłam na nią szczególną uwagę, gdyż wciąż nie mogę się na patrzeć na pracę stylistek takich jak na przykład Julia Nessa czy też Ilona Musik <marzy mi się u Pani kurssssssss>. Ich prace mówią same za siebie, a pracują właśnie na produktach tej marki <3 Kiedy człowiek tyle napatrzy się, to nachodzi go chęć posiadania tego wszystkiego a jeszcze bardziej tworzenia takich pięknych prac ... Kiedy Mistero Milano zaproponowało mi współpracę szczęśliwa byłam podwójnie, lecz i tak do końca nie wierzyłam, że to dzieje się na prawdę.

Głównym szaleństwem są hybrydy Mistero Milano, szczególnie kolekcja neonowa! <3 Nie ma koloru, którego bym nie chciała, może kiedyś będą mi dane posiadanie całej gromadki.

W pięknie zapakowanym kartoniku, z białymi kuleczkami (możecie zobaczyć na moim instagramie), wyglądało to niczym śnieg znalazłam 4 kolory hybryd, między innymi: Piaszczyste Bermudy, Cukierkowe Nadzienie, Żelkową Fantację i Jesienny Poranek. Oprócz tego znalazłam bazę/top 2 w 1 <swoją drogą to świetny wynalazek>, Soak Off Base, Detergente Cleaner oraz kilka gadżetów, cukierasy i breloczki do kluczy <na nowe mieszkanie w sam raz, od razu dołączyłam do kluczy>. Każdy produkt osobno zapakowany był w fioletowy woreczek. Przyznam szczerze, że to chyba najpiękniej zapakowana przesyłka jaką kiedykolwiek dostałam!