Duetus | Serum Regulujące i Peeling do twarzy | Kosmetyki dla cery mieszanej i nie tylko

Witam! Czy wiesz, że Duetus to nowa marka Sylveco? Tak tak, tej firmy od naturalnych kosmetyków. W dzisiejszym wpisie postaram się zrecenzować kolejne dwa bardzo trafione kosmetyki do pielęgnacji twarzy. A będą to: serum regulujące oraz peeling do twarzy. Jeśli macie cerę mieszaną i tłustą w strefie T to warto pochylić się nad tym wpisem. 

Duetus - minimalizm dla dwojga


Duetus to nowoczesne polskie kosmetyki naturalne, przeznaczone do pielęgnacji w konwencji minimalizmu i uniwersalizmu.

Kosmetyki DUETUS wyróżniają:
⦁ unikatowe receptury oparte o właściwości regulująco- detoksykujące (węgiel aktywny,  olej z konopi, olej z czarnuszki, ekstrakt ze skrzypu polnego, kwasy AHA, BHA, PHA)
⦁ w 100% wegański, naturalny i biodegradowalny skład,
⦁ kompozycja naturalnych olejków eterycznych, która stanowi o zapachu każdego produktu,
⦁ brak sztucznych barwników, aromatów,
⦁ atrakcyjna cena w stosunku do jakości,
⦁ oryginalny design opakowań,
⦁ funkcjonalność i możliwość wielu zastosowań (będą to pierwsze na rynku kosmetyki anty-trądzikowe, anti-pollution i unisex).

Anti-pollution (kosmetyki antysmogowe) – hasło to odnosi się do produktów chroniących przed zanieczyszczeniami i negatywnym działaniem składników toksycznych (metale ciężkie, gazy) występujących w środowisku. Produkty takie charakteryzują się występowaniem w składzie kompleksów naprawczych, antyoksydacyjnych, silnie regeneracyjnych i ochronnych.

Unisex – hasło dotyczy produktów uniwersalnych, dla obu płci (DUET-us, analogia w nazwie marki).



Serum regulujące

Znacie to serum? Uważam, że jest godne uwagi, a już Wam mówię dlaczego. 
Serum działa antybakteryjnie, nie zawiera konserwantów. Jest dedykowane dla osób z niedoskonałościami i nadmiernym wydzielaniem sebum. Na mojej twarzy nie znajdziesz zbyt wielu niedoskonałości, ale jednak raz na jakiś czas pojawiają się, natomiast skóra wydziela dużo sebum, zwłaszcza w strefie T. Większość produktów pielęgnacyjnych jest matujących niż regulujących. Ten kosmetyk stara się regulować wydzielanie sebum, co jest widoczne już po kilku użyciach. Zaczerwienienia i drobne niedoskonałości - wypryski, zmiany skórne szybko znikają dzięki kompleksowi bio-siarki, kwasu salicylowego i mlekowego. Natomiast sorbitol i panthenol odpowiada za utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia. Ekstrakty z nagietka, lukrecji i pięciornika gęsiego silnie regenerują, wspomagają procesy naturalnej odnowy skóry. Jedyny minus tego kosmetyku to nieprzyjemny, intensywny zapach ziołowy, niczym zapach siarki w połączeniu drzewem herbacianym. Pachnie naprawdę dość specyficznie i myślę, że większości może się nie spodobać. Jednak działanie zwycięża. Konsystencja jest wodnista, lejąca. Serum najlepiej nakładać z rana i z wieczora. Z uwagi na zapach robię to podczas wieczornej rutyny. Produkt jest wydajny, wystarczy niewielka kropla by rozprowadzić na całej twarzy.
Opakowanie (z pompką) jest niewielkie bo zawiera 15 ml produktu, idealne by móc spakować do wakacyjnej kosmetyczki, bądź na krótsze wyjazdy. Cena jest niewygórowana, bo 24 zł.

Skład (INCI): Aqua, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Sorbitol, Propanediol, Hydroxyethylcellulose, Panthenol, Potentillae Anserinae Herba Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Sulfur, Agar, Acacia Senegal Gum, Salicylic Acid, Lactic Acid. Allantoin, Xanthan Gum, Decyl Glucoside, Limonene, Linalool.




Peeling do twarzy

Dwa razy w tygodniu staram się używać peelingu do twarzy. Peeling jest delikatny i drobnoziarnisty, przeznaczony do oczyszczania skóry mieszanej lub z niedoskonałościami. Zawarte drobinki korundu i zmielonych nasion czarnuszki mechanicznie złuszczają martwy naskórek, wygładzając skórę. Węgiel aktywny i ekstrakt z lukrecji dogłębnie oczyszczają skórę. Kosmetyk zawiera również oleje z pestek winogron, czarnuszki, a także olejki eteryczne z bergamotki i tymianku. 
Peeling ma konsystencję pasty, jest dosyć treściwy, zawiera sporo ziarenek ścierających - korund i ziarenka czarnuszki. Sami możemy regulować poziom ścierania poprzez nacisk, masaż. Myślę, że w tym przypadku nada się do każdego typu cery. Skóra jest dogłębnie oczyszczona, złuszczona, miękka i promienista. 
Peeling mieści się w miękkiej tubce o pojemności 75 ml. Zapach jest zbliżony do zapachu serum - ziołowy, błotny. Warto wspomnieć, że produkt przyszedł zafoliowany, mam pewność, że kosmetyk jest nowy i nie był wcześniej otwierany. Regularna cena to 26 zł. 

Skład (INCI): Aqua, Alumina, Vitis Vinifera Seed Oil, Glyceryl Stearate, Caprylic/Capric Triglycerides, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Nigella Sativa (Black Seed) Seed Oil, Stearic Acid, Nigella Sativa (Black Seed) Seeds Powder, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Activated Charcoal, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Cetyl Alcohol, Sodium Benzoate, Xanthan Gum, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Thymus Vulgaris (Thyme) Oil, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Limonene, Linalool.


Prezentowane kosmetyki możecie kupić w sklepie internetowym skleppestka.pl

Znacie, mieliście okazje już wypróbować?

Komentarze

  1. Również stosuję serum Duetus, zazwyczaj wieczorem, bo zapach nie powala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, specyficzny, ale grunt, że działa :)

      Usuń
  2. Super, że działa : ) lubię tego typu peelingi : )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze tej marki, ale serum mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz, zapraszam ponownie :-)
Ps. MÓJ BLOG TO NIE MIEJSCE NA REKLAMĘ!

instagram @antii_ecosmetics

Copyright © e-Cosmetics