Orly Darlings of Defiance 2017 Holiday Collection - swatches and review

Cześć! Wczoraj na blogu pokazałam zajawkę świątecznej kolekcji ORLY Darlings of Defiance. Natomiast dzisiaj chciałabym pokazać Wam zdjęcia lakierów na paznokciach. Dajcie znać czy pasuje Wam taka forma, że w poście pokazuję wszystkie lakiery naraz. Kolejność nie jest przypadkowa, gdyż zacznę od koloru, który najbardziej mi się podoba. Chyba Was to nie zdziwi, że zacznę od czerwieni? Zapraszam na mały przegląd!





Stiletto On The Run - czerwień, bez której nie wyobrażam sobie świąt Bożego Narodzenia. Krycie bardzo dobre, dwie warstwy.


Secondhand Jade - ciemna, bardzo głęboka zieleń. Kryje przy dwóch warstwach. Mimo, że jest mocno napigmentowana, to nie barwi płytki.





Penny Leather - bardzo ciepły odcień brązu, jakby z nutą czerwieni. Również kryje przy dwóch warstwach, ma bardzo szkliste wykończenie. Na pierwszy rzut oka nie powala, ale na paznokciach wygląda znacznie lepiej niż w buteleczce. 



Faux Pearl - wanilia z delikatnym złotym shimmerem. Jest ładna, ale z moim odcieniem skóry nie najlepiej współgra. Kolor jest dobrze nasycony i ładnie się nakłada. Kryje przy dwóch cienkich warstwach.




Once In A Blue Moon - chłodny odcień błękitu o wykończeniu frostowym. Lakier pozostawia ślady pociągnięcia pędzelka no i to wykończenie, nie moja bajka. Być może znajdzie swoich zwolenników. Kryje przy dwóch warstwach.


Champagne Slushie - szampański z nutą brązu. Niestety bidulek ucierpiał podczas transportu.




 Jak Wam się podoba kolekcja Darlings of Defiance?
Który z kolorów mógłby trafić w Twoje ręce?
Lakiery dostępne online www.orlybeauty.pl

Komentarze

  1. Mnie się podoba taki układ posta gdzie jest zawarta cała kolekcja.
    Super wygląda ta zieleń 😄

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie z tej kolekcji najbardziej podoba się ten rudy brąz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Penny Leather i Once in a Blue Moon to moi faworyci :) Czerwienią też bym nie pogardziła ;)

    Ps. Takie posty z całą kolekcją od razu są extra.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może nie będę oryginalna kiedy napiszę, że "Stiletto On The Run" skradł moje serce - ale cóż ja na to poradzę, że ten odcień czerwieni jest naprawdę piękny! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Penny Leather bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz, zapraszam ponownie :-)
Ps. MÓJ BLOG TO NIE MIEJSCE NA REKLAMĘ!

instagram @antii_ecosmetics

Copyright © e-Cosmetics