Kryolan Anti Shine Face and Body Powder

Dzień dobry! Kto z nas lubi gdy podczas dnia nasza twarz się świeci? Chyba nikt, to zmora każdej kobiety. Dlatego chciałabym przedstawić Wam dla mnie już kultowy produkt niemieckiej marki Kryolan, którą kobiety pokochały na całym świecie. Mowa tu o pudrze sypkim Anti Shine Powder ❤ Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.

Kilka słów od producenta
Specjalny puder matujący, podobny w zastosowaniu do ryżowego, azjatyckiego pudru. Zapobiega on niechcianemu tępemu efektowi i daje miłe uczucie na skórze. Anti-Shine Powder nie posiada koloru i jest szczególnie polecany dla zapewnienia dodatkowego efektu zmatowienia np. podczas sesji fotograficznych.

Moja opinia
Dla przypomnienia powiem że, że moja skóra jest mieszana. Tłusta w strefie T. Po nałożeniu podkładu wymaga przypudrowania. Nie każdy puder jest w stanie poradzić sobie i zapewnić mat przez cały dzień. Tyle zachwytów słyszałam o pudrze Anti Shine, że mimo trudności w dostępie zdobyłam ten puder. Mocno zastanawiałam się kiedy zużyję pojemność 30 g drobno zmielonego pudru. Dziś mogę powiedzieć, że to moje już 3 opakowanie. Wciąż i nadal puder mnie zachwyca swoim niebanalnym działaniem. Matuje na dobrych kilka a nawet kilkanaście godzin. Mój dzienny makijaż zwykle powstaje po godzinie 6 rano i wytrzymuje co najmniej 12 godzin bez poprawek. Puder zalecany jest głównie dla cery tłustej i mieszanej, ponieważ na długo matowi. Osoby posiadające cerę suchą, mogą czuć lekkie przesuszenie, dlatego warto korzystać z umiarem.
Jak wiadomo puder nie ma żadnego koloru, jest transparentny i w żaden sposób nie barwi na biało. Moja skóra kocha puder Anti Shine, nie zapycha jej, ani nie robi maski. Dodatkowym atutem jest brak zapachu, bo jak wiadomo nie każdy lubi perfumowane produkty do makijażu. Czasami może podkreślić włoski na twarzy, ale już znalazłam na niego sposób, a mianowicie całość spryskuje mgiełką. Może być to hydrolat bądź woda termalna. Jestem zadowolona w pudru i nie zamierzam z niego rezygnować.

Opakowanie

Puder mieści się w solidnie wykonanym pudełeczku z siteczkiem i nakrętką. W środku (widać na zdjęciu) jest zabezpieczony folijkę, wtedy mamy pewność, że wcześniej nie był używany i jest nowy. Kiedyś mówiłam, że puder wystarczy mi na całe życie, ale tak go pokochałam, że to moje 3 opakowanie i nie ostatnie. Tą miłością zaraziłam swoje koleżanki, odsypując im troszeczkę pudru (również są zachwycone).

Teraz już wiem dlaczego puder używany jest podczas sesji fotograficznych, w teatrach, na planach filmowych, bo zapewnia mat na długo nie wysuszając skóry. Kosmetyki kupuję tylko w sprawdzonych miejscach bo wtedy mam pewność, że otrzymuję oryginalny produkt.