Born Pretty Store Qgirl-026 i pierszy test chińskich tintów

Dzisiejszy wpis to test chińskich tintów, które zakupiłam z myślą o kolorowaniu wzorów oraz płytka firmy Born Pretty Store Qgirl-026. Miało być kwiatowo, a wyszło nieco folkowo, tak też stwierdziło kilka osób. Na dobry początek chińskie tinty chciałam wypróbować na białej bazie, dobrze Wam już znanym lakierze French Tip marki Orly. W tym przypadku miałam pewność, że na bieli kolory będą dobrze widoczne i miałam rację. Jeśli będziecie chciały bliżej zobaczyć chińskie mazidła do paznokci to dajcie znać.


Płytka z pięknymi wzorami całopaznokciowymi pochodzi z Born Pretty Store i nazywa się Qgirl-026. Wzory odbijają się bez większego problemu. W tym przypadku odbijałam lakierem Colour Alike&B.LovePlates w kolorze intensywnej czerni.

Wyszło coś bardzo kolorowego, nieco pstrokatego, ale co tam! W końcu mamy wakacje! :))


Dajcie znać jakich Wy używacie tintów?


Komentarze

  1. Fajne. Muszę w końcu kupić sobie jakieś tinty, bo można uzyskać bardzo fajne efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo szukałam tintów, chcę mieć ich całą gromadkę ;)

      Usuń
  2. Wygląda to naprawdę ciekawie. Ja tylko czekam na urlop i w końcu zaszaleję z paznokciami. W pracy mogę nosić tylko stonowane kolory, ale i tak jestem zadowolona, bo przekonałam szefostwo do czegoś mocniejszego niż nude:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też bardziej stonowane ale czasami zaszaleje :)

      Usuń
  3. nie mam tintów, ale chyba muszę się w nie zaopatrzyć :) bardzo ładne mani!

    OdpowiedzUsuń
  4. chętnie poczytam o tych tintach, bo mnie domowe nie zdają egzaminu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chcę poczytać o tych tintach.

      Usuń
    2. Super! Spodziewajcie się niedługo nowego wpisu. Może przed urlopem zdążę; )

      Usuń
  5. Ostatnio zaopatrzyłam się w kilka tintów Kaleidoscope i czekają na swoje pierwsze użycie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Te tinty wyglądają bardzo fajnie, mam nadzieję, że napiszesz o nich więcej :) Ja używam OPI sheer tints i są fajne, ale powoli przestają mi wystarczać i szukam czegoś nowego. Są bardzo jasne, dają bardzo delikatny efekt, co często jest super, ale czasami chciałabym coś mocniejszego. Cały czas się jednak zastanawiam, jakie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie mam tintów, chyba muszę to zmienić:) Twoje zdobienie wygląda bardzo ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tintów jeszcze nie mam, planuję zakupić albo zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jako tintów używam lakierów z kolekcji Chrome z Morgan Taylor, mam też tinty z essie, jeden z Barry M, a ostatnio też neonki z Color Club :D piękne to Twoje mani! bardzo wesołe

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne zdobienie!

    Tinta nie mam jeszcze ani pół :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz, zapraszam ponownie :-)
Ps. MÓJ BLOG TO NIE MIEJSCE NA REKLAMĘ!

instagram @antii_ecosmetics

Copyright © e-Cosmetics