Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick /#06-07/
Oprócz lakierów do paznokci mam też słabość to pomadek do ust! W swoich zbiorach dużo ich nie mam, może łącznie wszystkich ich będzie około 15 sztuk. Ostatnio moje serce podbiły i nadal podbijają pomadki marki Golden Rose. Są tanie, mają bogatą gamę kolorystyczną a jakościowo są naprawdę niezłe. Pierwszą płynną matową pomadkę z numerem 07 zakupiłam już na przełomie marca - kwietnia, kiedy to pojawiły się po raz pierwszy na naszym rynku. W niedługim czasie szybko dołączyła przepiękna czerwień z numerem 06. I tak właśnie wygląda mój duet o którym chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć. Czy jestem z nich zadowolona? Jak zawsze mają swoje plusy i minusy, zapraszam do przeczytania pełnej recenzji.
Płynne pomadki matowe dostaniemy w 12 kolorach, mam nadzieję, że producent kosmetyków pomyśli nad wypuszczeniem kolejnych kolorów. Ja zaś wybrałam dwie z nich:
# 06 - pomadka w kolorze czerwonym, utrzymana w ciepłej tonacji, nieco malinowa też poniekąd pomidorowa, matowa
# 07 - neutralny róż z drobinkami, które na ustach są słabo widoczne, ale są
Pomadki mają wygodny, miękki aplikatory (gąbeczkowy, taki jak w przypadku błyszczyków), za pomocą których bez użycia konturówki możemy swobodnie obrysować kontur ust. Nie mniej jednak należy zwrócić uwagę podczas aplikacji by nie nałożyć zbyt dużo produktu. Pomadki mają bardzo przyjemny zapach - waniliowy.
Kolory są mocno napigmentowane i dają pełne krycie już przy pierwszej, cienkiej warstwie. Konsystencja produktu jest lekka i przyjemna. Pomadki szybko zastygają i tworzą na ustach 100 % matu!
Mimo matowego wykończenia nie zauważyłam by pomadki wysuszały usta. Nie dają też uczucia lepkości. Skład wzbogacony został o witaminę E oraz olej z awokado, co sprawia, że usta są nawilżone i odżywione.
Jedną z nich poddałam kilkugodzinnym testom. Wesele to idealny czas na sprawdzenie pomadki jak na prawdę sprawdza się przez tyle godzin. Mój skromny mejkap powstał już o godzinie około 15 i musiał przetrwać co najmniej do godziny 3 - 4 nad ranem. W ten czas wskoczyłam w pomadkę 06 czyli przepiękną czerwień. Jak dla mnie bardzo odważny kolor, ale na takie okazję można zaszaleć.
Pomadka utrzymywała się praktycznie cały czas, dopiero podczas spożywania posiłków zaczęła się zjadać od środka. Wyglądało to nieco jak ombre na moich ustach. By nie wyglądać dziwnie dołożyłam cieniutką warstwę pomadki i było nadal przez kilka godzin bardzo dobrze. Podczas demakijażu całość usunęłam płynem Garniera.
Nie jestem dobra w robieniu zdjęć ustom, ale coś tam wyszło, co prawda z telefonu, bo aparatem nie potrafię zrobić dobrego zdjęcia. Zwyczajnie jest za duży a moje ręce za małe xD
Zdjęcia być może poznajecie, pochodzą z mojego Instagrama @antii_ecosmetics
/ numer 07/
/numer 06/
Jeśli szukacie dobrej i niedrogiej pomadki to polecam LONGSTAY by Golden Rose! A może już zaopatrzyłyście się w matowe pomadki GR lub innej firmy? Koniecznie dajcie znać, które numery polecacie!:)
Mmm te usta :) uwielbiam GR ale tych jeszcze nie miałam, czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie po nie biegnij, na Twoich ustach będą wyglądać BOSKO, wiem co mówię :)))
UsuńMam tylko jedną pomadkę z tej serii, odcień 08, ale planuję kupić jeszcze co najmniej 2 inne kolorki :)
OdpowiedzUsuńktóre, które? :))
Usuńmam numer 03 i jestem zadowolona z tej pomadki :) moje usta trochę wysusza ;/ ale ja i tak mam własnie z nimi problem jeśli o to chodzi. a czas utrzymywania przy piciu i jedzeniu jest zachwycający!
OdpowiedzUsuńOba kolory piękne ! :)
OdpowiedzUsuńOba kolory są cudowne.
OdpowiedzUsuńkolory super :D na blogach same dobre opinie o nic sa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam GR !!! Pomady mnie wręcz zachwycają
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Musze zakupić
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad 07, ale ostatecznie wybrałam mocniejszy róż 08 :)
OdpowiedzUsuńKolory piękne:) Trwałość też bardzo dobra!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki, ale tych kolorów jeszcze nie mam. Róż jest genialny :)
OdpowiedzUsuń