Golden Rose Matte Lipstick Crayon w pięciu odcieniach 07, 08, 10, 11, 13 + 3 nowości
O słabości do pomadek pisałam kilka wpisów wcześniej TUTAJ. Kontynuując post, dzisiaj chciałam pokazać Wam kolejne pomadki matowe w kredce marki Golden Rose Matte Lipstick Crayon! Zapewne żadne odkrycie, bo założę się, że większość choć raz je widziała, bądź o nich czytała, a może nawet je posiada. Kosmetyki tureckiej marki Golden Rose od jakiegoś czasu ciągle przewija się w mojej, już teraz skromnej kosmetyczce. Nie mam potrzeby kupowania kolorówki tak jak dawniej, staram się używać i zużywać to/tego co mam, ale takim pomadkom oprzeć się nie mogłam.Jednym słowem popłynęłam, ale na szczęście z głową ;)
a wszystko zaczęło się niewinnie, od kredki z numerem 10! Kupiłam na próbę ten odcień. Przyznam, że zachwycił mnie pod względem koloru, pigmentacji, wygody w użyciu, trwałości a także ceny! Nieskromnie wspomnę - również komplementów. Czy można kupić pomadkę, która spełnia wszystkie te kryteria? Otóż tak! To pomadki GR Matte Lipstick Crayon.
I tak właśnie od numeru 10 zaczęłam swą przygodę z matowymi kredkami do ust Golden Rose. Oprócz tej kredki dokupiłam następne kolory jakimi są: 07 i 11, następnie ze sklepu ladymakeup.pl w moje ręce trafiły kolejne kolory: 08 i 13.
W skrócie postaram się opisać kolory, które mam :
# 07 - jasna czerwień, z pomidorowymi tonami, w ciepłej tonacji - to kolor na większe wyjścia, na co dzień wybieram bardziej stonowane kolory
# 08 - mocno przybrudzony róż, wpadający w fiolet
# 10 - idealny, lecz nieco ciemniejszy kolor ust, myślę, że większości może pasować
# 11 - cieplejszy odcień nr 10
# 13 - dużo jaśniejsza wersja nr 10 utrzymany w ciepłej tonacji
/od lewej: 07, 08, 10, 11, 13/
PLUSY:
+ bogata gama kolorystyczna, aż 20 kolorów,
+ pigmentacja,
+ trwałość, jakość,
+ nie wysuszają ust,
+ cena, dzięki czemu możemy pozwolić sobie na zakup kilku-nastu kolorów,
+ łatwo dostępne
MINUSY:
- niektóre, ciemniejsze kolory mogą szybciej schodzić w dosyć nietypowy sposób, bo od środka (moja piątka jest w porządku),
- należy posiadać temperówkę, kredki nie są wysuwane
Aplikacja pomadki jest banalnie prosta i wygodna. Dzięki temu, iż produkt otrzymujemy w kredce bardzo łatwo można obrysować kontur ust, po czym je wypełnić. Kredka ma konsystencję kremową, wręcz masełkową.
Nie wiem czy już wiecie, ale Golden Rose wypuściło 3 nowe kolory! Bordową czerwień, delikatny róż oraz neonowy oranż! Jak Wam się podobają kolory?
/zdjęcie pochodzi z fb Golden Rose Polska/
Ciekawa jestem które numery kredek posiadacie, w które warto zaopatrzyć się?
Pomadki możecie kupić w sklepach goldenrose lub u ladymakeup.pl w takiej samej cenie :)
Bardzo ładne kolory.
OdpowiedzUsuńuwielbiam te kredki! :)
OdpowiedzUsuń10 i 13 bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kredki za swą pigmentacje odcienie utrzymywanie się na ustach. A posiada 3 odciejiet:10,12, 13.
OdpowiedzUsuńKolory piękne i cena bardzo kusząca ale dla mnie konieczność temperowania je dyskwalifikuje. Mam nadzieję, że marka kiedyś wypuści je w wersji wykręcaniej :)
OdpowiedzUsuńJa mam 02, 14 i 15. Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te szminki. Mam 05 i 19, obie piękne.
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki. Ja jam jak na razie tylko 2 z nich, ale wiem, że nie będą ostatnimi.:)
OdpowiedzUsuńps. fajny "pojemniczek" .:D
Kolorki ładne ale tych pomadek akurat nie lubię za to kocham ich konturówki.
OdpowiedzUsuńmam duży sentyment do tych pomadek, bo 11 zabrałam ze sobą na studniówkę ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam je!
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe ! numer 13 rewelacja :)
OdpowiedzUsuńMam póki co tylko jedną: nr 22 i jestem zachwycona. Na pewno skuszę się na kolejne. Ta nr 08 wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńjedyne czego w nich nie lubię to to, że są strugane :/ trwałość nawet jest okej, kolory idealne :)
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej 10 podoba ;D
OdpowiedzUsuńnie miałam tych kredek ale maja bardzo dobre opinie :)
OdpowiedzUsuń