Evrēe Magic Rose czyli upiększający olejek do twarzy i szyi

Przyznam, że już od jakiegoś czasu przestałam być fanką wszelakich olejków pielęgnacyjnych, a tym bardziej do twarzy. Jakoś jednak bliżej mi do kremu niż tłustej, oleistej formuły. W ostatnim czasie trafiłam na prawdę na fantastyczny krem do twarzy również marki Evrēe, serii Magic Rose, o którym jeszcze tutaj nie pisałam. Nie mniej jednak przeczytałam mnóstwo zachęcających recenzji właśnie o olejku do twarzy i szyi Magic Rose. I się stało, przepadłam! Musiałam go mieć, ale dodam, że był to bardzo trafny wybór! Obecnie moją półkę w łazience wypełniają głównie kosmetyki Evrēe <3 Bardzo je lubię i cenię za dobro jakie czynią. Zatem zapraszam Was dzisiaj na wpis pielęgnacyjny, a w nim o upiększającym olejku do twarzy i szyi przeznaczonym do skóry mieszanej z serii Magic Rose.


Olejek różany już od starożytności był uznawany za źródło piękna i młodości. Pozyskiwany z nasion i płatków był ceniony ze względu na właściwości pielęgnacyjne oraz sensoryczne. Królowa kwiatów nie tylko cudownie pachnie, zawiera też witaminę C, A, witaminy z grupy B oraz kwasy owocowe. Witaminy młodości zawarte w olejku działają wzmacniająco na naczynka krwionośne oraz przeciwstarzeniowo. Dzięki temu ten drogocenny olejek nawilża i upiększa skórę, a także pobudza zmysły.

Olejek posiada wyjątkowe właściwości łagodzenia podrażnień skóry, niweluje przebarwienia, zmniejsza widoczność "pajączków" oraz uszczelnia rozszerzone naczynia krwionośne. Pobudza produkcję kolagenu, działa przeciwzmarszczkowo, balansująco i poprawia koloryt skóry. 

Jeśli obawiacie się tak samo jak ja bardzo tłustej a zarazem oleistej formuły to możecie być pewne, że ten olejek taki nie jest! Idealny jest również do cery tłustej. Reguluje wydzielanie sebum odpowiedzialnego za nadmierne błyszczenie się skóry. Można go stosować na dzień jak i na noc. Nie spodziewałam się, że olejek tak szybko będzie się wchłaniać. Moja skóra bardzo szybko piję różany olejek. Po zastosowaniu olejku twarz jest bardzo gładka, miękka, dobrze nawilżona. Byłam zdziwiona kiedy przeczytałam na opakowaniu, że można stosować go także pod makijaż, to jednak okazało się prawdą.


Czasami zapach różany może być duszący, ten taki nie jest. Jest na prawdę delikatny, naturalny i przyjazny dla zmysłu.

Olejek Magic Rose zamknięty jest w szklanej, dosyć ciężkiej buteleczce z pipetą. Opakowanie wygląda całkiem luksusowo. Dołączona pipeta ułatwia nam dozowanie produktu. Całość zapakowana jest w kartonik, na którym widnieje sporo, wyczerpujących informacji na temat tego produktu.
Mimo wielu zastosowań, jest bardzo wydajny. 
Marka  Evrēe podpowiada nam w jaki sposób można wykorzystać olejek Magic Rose. Niektóre punkty wypróbowałam w codziennej pielęgnacji.

1. Jako serum bezpośrednio na oczyszczoną skórę. Należy wmasować 4-6 kropli do całkowitego wchłonięcia.

2. Jako dodatek do ulubionego kremu. Osobiście dodaje do kremu różanego z serii Magic Rose, genialne się spisuje, polecam wypróbować!
3. Jako maseczka. Należy nałożyć 10-12 kropli i pozostawić na 10-15 minut, nadmiar usunąć chusteczką. 
4. Jako baza pod makijaż. Wystarczy kropla by wmasować w skórę twarzy, pozostawić na 20-30 minut do całkowitego wchłonięcia. 
5. Jako demakijaż. Należy kilka kropelek dodać do nasączonego płatka kosmetycznego. Makijaż oczu schodzi bardzo dobrze, nic nie szczypie, pełen komfort.
6. Jako ochrona przed wiatrem i mrozem. Pod tym względem będę testować, gdyż olejku używam dopiero od późnej wiosny, także nie miałam kiedy tego sprawdzić, ale czemu nie ;)
7. Jako masaż. Pobudza naturalne zdolności regeneracyjne skóry. Wmasować kilka kropelek okrężnymi ruchami, tak przez około 5 minut. Pełen relaks.
8. Jako nawilżacz suchych partii skóry, łokcie, kolana.  

9. Obecnie używam go także na wysuszony nos od kataru. Koi i łagodni podrażnioną, delikatną partię skóry.

10. Często olejek wmasowuję w paznokcie, skórki.
Co najważniejsze! Olejek nie zapycha porów! Ma dobry skład, jest niedrogi a także łatwo dostępny (około 30 zł w drogeriach np. Rossmann), do tego pięknie pachnie i co najważniejsze DZIAŁA!

To mój jedyny olejek, który używam i którego będę używać! :)))

Wolicie olejki czy jednak może kremy?

Komentarze

  1. Miałam ten olejek i bardzo go sobie chwaliłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. evree ma fajne kosmetyki:) i lubię markę za to, że do olejków dołącza tak wygodne pipetki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz, zapraszam ponownie :-)
Ps. MÓJ BLOG TO NIE MIEJSCE NA REKLAMĘ!

instagram @antii_ecosmetics

Copyright © e-Cosmetics