Balea, Krem do rąk z mocznikiem czyli siedem groszy o moim ulubieńcu
Nie wyobrażam sobie dnia bez kremu do rąk. O każdej porze mam go pod ręką czy to dzień czy to noc, on zawsze musi być i już. Wtedy moje dłonie czują się świetnie i bezpiecznie. Po użyciu kremu powinny wyglądać dobrze i czuć się nawilżone. Czy krem zdziałał moim wymaganiom? W sumie to już sam tytuł mówi za siebie ... !
Od producenta:
Krem do rąk bardzo suchych. Intensywnie nawilżający dzięki zawartości 5%
mocznika, masła shea i witaminy E. Producent zapewnia 24 godzinną
pielęgnację i ukojenie dla bardzo suchej skóry.
Dla przypomnienia przypomnę, że moje dłonie są niezwykle suche, a nawet bardzo suche. Tak mam już od małego dziecka i całe życie z tą suchością się borykam. Mimo, że dłonie na takie nie wyglądają ja jednak czuję, że takie są (a może to tylko moja taka obsesja ^^ :P ). Kiedy je umyję, a nie wy kremuję są takie dziwne w uczuciu.
Nie każdy krem jest przystosowany do moich potrzeb, bądź ja nie do każdego kremu. Dlatego wciąż szukam tego jedynego, tego idealnego. W sumie to mogę już teraz powiedzieć: ZNALAZŁAM! Tak to ten jedyny!
Po pierwsze:
Nawilża. Wnika głęboko w skórę dzięki czemu czuć to nawilżenie. Dłonie są miękkie i takie aksamitne.
Po drugie:
Jak nie lubię szybko wchłaniających się kremów, tak ten kocham. Nawet jak się wchłonie czuje nawilżenie.
Po trzecie:
Pięknie pachnie
Po czwarte:
Śmietankowa, lekka konsystencja. Niczym mleczko, niczym krem lecz na pewno nie treściwa.
Po piąte:
Wydajny, choć ja go wciąż oszczędzam i smaruję po tyci tyci. Wiadomo Balea w PL na wagę złota ^^
Po szóste:
Nie grzeszy opakowaniem. Może to nie najważniejszy atut, ale jest ładne i wygodne. Miękka tubka umożliwia wydobycie kremu do końca, po za tym krem sam dobrze spływa jeśli postawimy opakowanie.
Po siódme:
Kupię kolejne opakowanie, a nawet zrobię jego zapas :-)
Moja ocena:
nie może być inna jak 5/5
Dostępność:
Krem możecie zakpić w drogerii DM, allegro, bądź stacjonarnie w sklepach z "chemia z niemiec"
Polecam zbzikowanym fankom dbania o dłonie i osobom, które potrzebują dobrego nawilżenia!
Pozdrawiam
antiii
Może kiedyś trafię na niego w Polsce. :-)
OdpowiedzUsuńna pewno, ma wyraźny look, na pewno wpadnie w oko, no chyba że kiedyś nam otworzą drogerię DM to wszystkie będziemy miały dostęp ;P
UsuńOstatnio też zakochałam się w kremie do rąk Balea :-) mój nie nawilża jakoś wyjątkowo, ale tak cudnie pachnie, że mu to wybaczam:D
OdpowiedzUsuńwcześniej natknęłam się na http://ecosmetics.blogspot.com/2013/02/balea-handcreme-olive-oliwkowy-krem-do.html lecz nie wspominam zbyt dobrze.
UsuńJuż kilka razy oglądałam ten krem w DMie. Dobrze wiedzieć, że jest taki dobry :-)
OdpowiedzUsuńi jeszcze go nie kupiłaś? Mi się kończy, ale na chwilę obecną nie mam gdzie kupić, będę musiała się czymś innym zaspokoić ;)
UsuńPo twojej recenzji kupie go napewno :)
UsuńZapisuję na moją chciejlistę :D
OdpowiedzUsuńAaaaaaa, to taki ulubieniec :DDD No tak, teraz nie dziwię się, że narzekałaś na dostępność.
OdpowiedzUsuńbędę w tym roku w Niemczech to na pewno zrobię wieeeelkie zkaupy w dm'ie :D! dopisuję krem do swojej listy ;)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii krem do stóp lubię go bardzo i jak będę mieć okazję to kupię też ten do rąk:)
OdpowiedzUsuńto krem dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zakupię przy kolejnej wizycie w DM :)
OdpowiedzUsuńMoje dłonie uwielbiają kremy z mocznikiem:) Podejrzewam, że produkt Balea mógłby zaskarbić sobie ich sympatię;)
OdpowiedzUsuńDzięki intensywnej pielęgnacji moje ręce nie wyglądają najgorzej, ale zdaję sobie sprawę, że wystarczy zapomnieć o kremie albo sięgnąć po kiepski specyfik, by przypominały papier ścierny...
mam z tej serii wersje do stop i bardzo lubie :) do rak chetnie zakupie
OdpowiedzUsuńa ja do stóp ;)
UsuńJa także bardzo lubię ten krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz skórę suchą/bardzo suchą to polecam Ci krem z "Balea Med ph Hautneutral mit Allantoin" - on to jest dopiero fantastyczny, mi bardzo pomógł nawet jak skóra na dłoniach mi pękała. Tylko wolniej się wchłania niż ten z mocnikiem ale jeszcze lepiej nawilża :)
dzięki, dobrze wiedzieć trafia na moją listę ;)
Usuńczas wchłaniania przy dłoniach mi nie przeszkadza, jestem cierpliwa :P
Usuńbardzo ubolewam nad tym, że nie mam dostępu do produktów tejmarki
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o kremowaniu :D A ta Balea zapisana na listę, może i moje serducho skradnie :) Oliwkową wersję bardzo lubiłam, ale już jest wspomnieniem :D
OdpowiedzUsuńchociaż kremik się nie zmarnował :)
UsuńDopiero zaczynam przygodny z Balea... :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy:) Na pewno kupię, jak tylko będę w Niemczech:)
OdpowiedzUsuńbędę musiała go kupić! *.*
OdpowiedzUsuńz tej serii mam krem do stóp i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuń