Orly Matte FX Iron Butterfly - swatche

Wczoraj mogliście zobaczyć zbiorczą kolekcję lakierów MATTE FX, a dzisiaj zapraszam do obejrzenia pierwszego lakieru o nazwie Iron Butterfly. Kto śledzi losy lakierów Orly, ten wie że lakier w 2009 roku miał już swój debiut. Na moim blogu jeszcze go nie miałam okazji pokazać, dlatego zapraszam wszystkie zainteresowane osoby do obejrzenia :))

Czarny, z odrobiną srebrnego shimmera wysychający na całkowity matt. Choć jego tekstura nie jest chropowata to jego kolor kojarzy mi się z asfaltem. W dotyku jest gładki i satynowy.

Tak na prawdę jedna warstwa super kryje i nie ma potrzeby nakładania kolejnej (no chyba, że ktoś chcę bądź z przyzwyczajenia). Lakier ma dosyć gęstą konsystencję. Przed użyciem lakier najlepiej  wstrząsnąć lub rolować w dłoniach, wtedy mam wrażenie że warstwy nakładają się cieniej (choć jak już wspomniałam jedna w zupełności wystarcza).

Na jasnych lakierach mat nie do końca do mnie przemawia, nie to co na lakierach ciemnych! :)

To mój pierwszy całkowicie matujący lakier, wcześniej używałam matujących topów.

Wkrótce pokażę matujący, niezwykły top. Dlaczego nie zwykły?

Bo zawiera kolorowe flejksy :))

Lakiery dostępne od 1 listopada 2013' na stronie orlybeauty.pl

antii