Indigo Nails - Seventh Heaven - krem do rąk
Cześć! Jakiś czas temu w jednym z czasopism dla kobiet został dołączony produkt marki INDIGO, a że bardzo lubię tę markę to postanowiłam zaopatrzyć się w tę gazetkę z kremem do rąk o nazwie SEVENTH HEAVEN. Nie sposób nie znać marki INDIGO! Słynie ona z genialnych produktów do stylizacji paznokci oraz pielęgnacji dłoni, ciała itd a do tego firma INDIGO pochodzi z mojego rodzinnego miasta Łodzi.
Szorstkie dłonie? Wypróbuj kremy do rąk Indigo!
Stylistki
paznokci dobrze wiedzą, jak istotna jest odpowiednia pielęgnacja dłoni
oraz wybór najlepszych kosmetyków. Kremy do rąk Indigo to unikalne
połączenie odżywczej receptury 9 składników aktywnych oraz zmysłowych
zapachów. Podobnie jak balsamy, kompleksowo pielęgnują suchą skórę,
działają nawilżająco i regenerująco, wyrównują koloryt, nadają miękkość,
elastyczność i gładkość. Indigo jako pierwsza, i jak dotąd jedyna,
firma kosmetyczna połączyła tak wiele składników aktywnych, gwarantując
niespotykaną dotychczas jakość i skuteczność kremu do rąk.
Swój wyjątkowy zapach kremy do rąk zawdzięczają wybranym nutom z linii najlepszych perfum Indigo,
a także słodkim owocowym kompozycjom oraz świątecznym aromatom
z przyprawami. Mimo że kremy do rąk mają gęstszą konsystencję niż
balsamy do ciała, bardzo dobrze się rozprowadzają i szybko wchłaniają,
przynosząc skórze natychmiastowe uczucie komfortu. Niech piękne, zadbane
i gładkie dłonie będą Twoją wizytówką!
Co składa się na odżywczą recepturę kremów do rąk Indigo?
- Ekstrakt ze skrzypu polnego – wzmacnia paznokcie oraz zwiększa odporność na grzybicę i zakażenia bakteryjne;
- Masło shea – przywraca skórze elastyczność i sprężystość, działa regenerująco i przeciwzapalne, łagodzi podrażnienia;
- Olej słonecznikowy – wzmacnia bariery naskórkowe, doskonale zmiękcza i wygładza skórę, zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody. Ma działanie przeciwrodnikowe, przeciwzapalne i normalizujące;
- Wosk pszczeli – ma działanie pielęgnujące i ochronne, uelastycznia i zmiękcza skórę, pozostawiając ją gładką i jędrną. Nie zatyka porów;
- D-Pantenol– stymuluje podziały komórkowe, dzięki czemu działa kojąco i regenerująco, poprawia barierę lipidową naskórka;
- Kompleks witamin AEF – odbudowuje płaszcz lipidowy naskórka, wygładza skórę i wyrównuje jej koloryt;
- Alantoina – zapewnia naturalną okluzję, zapobiega utracie wody;
- Gliceryna – ma silne działanie nawilżające;
- Lanolina– tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody. Przenika w głąb naskórka, oczyszcza, wygładza i natłuszcza.
O kompozycji Seventh Heaven
Seventh Heaven to kwiatowo-szyprowa kompozycja, która skradła serca
wielu naszych klientek. Nazwa sugeruje niebiańskie doznania
i zapewniamy, że nie jest to obietnica bez pokrycia! Nuty mandarynki,
róży i białych kwiatów wprawią Cię w pozytywy nastrój i sprawią, że
poczujesz się wolna i piękna. Ten ponadczasowy zapach jest kwintesencją
szyku, wdzięku i kobiecości! Wypróbuj go, jeśli podoba Ci się zapach
Dior - Miss Dior Cherie.
- Dzięki swojej formule sucha skóra jest nawilżona i pełna blasku,
- Idealnie dobrane składniki sprawią że Twoja skóra pozostanie miękka na długo,
- Opóźnia proces starzenia się skóry,
- Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze,
- Wspaniały zapach sprawia że można się w nim zakochać bez pamięci
Moja opinia
Krem mieści się w niewielkiej buteleczce z dołączoną pompką. Pojemność mojej buteleczki to 100 ml ale krem ten występuje też w wersji 300 ml. Nie wiem dlaczego ale z góry założyłam, że konsystencja tego kremu będzie lejąca się, lecz taka nie jest. Na pewno nie jest treściwa ale też nie spływa z dłoni. Aplikując krem na dłonie, pierwsze co wyczuwalny jest nieziemski zapach Seaventh Heaven. Jest on intensywny (nie polecam go stosować podczas migreny bo spowoduje jej jeszcze większe nasilenie :P) i iście kwiatowy. Oczywiście zapach znajdzie swoich zwolenników jak i przeciwników. Podobne nuty zapachowe możemy otrzymać w słynnym Dior - Miss Dior Cherie, więc jeśli odpowiada Wam ten zapach to Seventh Heaven będzie strzałem w dziesiątkę. Ja osobiście nie przepadam za zapachem Dior, ale krem o takich zapachu zupełnie mi nie przeszkadza. Myślałam, że intensywny zapach szybko wywietrzeje z dłoni, ale utrzymuje się przez jakiś czas. Czy faktycznie nawilża dłonie? Hmmm nie jest wcale zły, na pewno bardziej mi przypasował mi niż nie jeden produkt do rąk marki Ziaja. Dla bardzo wymagających dłoni, które potrzebują dużą dawkę natłuszczenia i nawilżenia może się nie sprawdzić. Choć moje dłonie takie są, to nawet dobrze sobie radzi. Myślę, że taką malutką buteleczkę o pojemności 100 ml można śmiało zakupić na próbę, bo jeśli nawet produkt się u nas nie sprawdzi to można go zawsze wykorzystać jako balsam do ciała. Krem ma lekką formułę, szybko wchłania się i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Skóra jest miękka i gładka. Bardzo jestem ciekawa pozostałych zapachów jakie oferuje marka Indigo. Na pewno coś wypróbuję jak tylko wybiorę się do ich centrali bo uważam, że warto mieć w swojej torebce tubkę kremu perfumowanego.
Mieliście okazję wypróbować ten krem? A może polecacie inne zapachy?
Ogromny plus za opakowanie, uwielbiam kremy do rąk z pompką :)
OdpowiedzUsuńMoja manikiurzystka używa Indigo i faktycznie lubię jak mam nim posmarowane dłonie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy o zapachu znanych perfum :) Ostatnio mam fazę na krem o zapachu Amor Amor Cacharel z NC Nails :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest to zdecydowanie za mocny zapach :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam od nich balsam do ciała też w buteleczce z pompką, ale z jakiej serii nie pamiętam i muszę przyznać, że działanie i zapach obłędne!!!
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem w innym zapachu i powiem szczerze, że to był najlepszy krem do rąk jaki w życiu miałam. A miałam ich sporo :D
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, może warto spróbowac czegoś nowego :) Dłonie wymagaja odpowiedniej pielęgnacji, wiec i kosmetyki powinny być odpowiednie. :)
OdpowiedzUsuń