Metaliczne cienie do powiek by MIYO - swatche, swatches
Jakiś czas temu moja szuflada kosmetyczna powiększyła się o 3 cienie MIYO.
Jeśli mam być szczera, to zdecydowanie wolę cienie matowe, ponieważ bardziej przypasował mi ich sposób aplikacji niż w cieniach metalicznych. Nie lubię gdy cienie trzeba nakładać palcami bądź kiedy osypują się a te właśnie takie są. Choć cena wszystkie wady wybacza, bo gdzie kupimy cień za ok.5zł? :P
Opakowania cieni metalicznych, niczym nie różnią się od poprzednich matowych. Czytałam opinie, że cienie ciężko otwierają się, ja nie zauważyłam takiego problemu, moje otwierają się bez większych przeszkód.
Kolekcja składa się z 12 metalicznych cieni. Otrzymałam 3 odcienie. Najbardziej podoba mi się Happy Suzy, jest taki inny niż pozostałe, najmniej podoba mi się Poison Alice - taki niecodzienny :P
Konsystencja jakby kremowa i wilgotna. Zauważyłam, że cienie podczas aplikacji pędzelkiem osypują się. Przed nałożeniem na powiekę, nadmiar warto strzepnąć. Najlepiej jednak aplikować za pomocą palca, lub pacynki - wklepywać pac- pac, wtenczas kolor jest bardziej intensywny i nie osypuje się.
Przy aplikacji na mokro, można użyć jako eyeliner lub spowodować że cienie będą miały mocniejszą pigmentację. Na zdjęciu można zobaczyć aplikację na sucho.
Jeśli mam być szczera, to zdecydowanie wolę cienie matowe, ponieważ bardziej przypasował mi ich sposób aplikacji niż w cieniach metalicznych. Nie lubię gdy cienie trzeba nakładać palcami bądź kiedy osypują się a te właśnie takie są. Choć cena wszystkie wady wybacza, bo gdzie kupimy cień za ok.5zł? :P
Dostępność ... hmm no właśnie gdzie znajduje się szafa MIYO ? Jak wiecie to piszcie w komentarzach miasto i ulicę, może ułatwi to innym szukanie :-)
a jeśli nie macie dostępu to zapraszam na konkurs
śliczne te cienie! pigmentacja taka, że nie trzeba nawet na mokro nakładać. :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, ale pod warunkiem, że nałożysz paluszkiem bądź pacynką :)
Usuńmnie urzekl ten niebieski, ciut za mocny ale wyglada i tak fajnie, pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńWygladaja jak nakładane na mokro;)
OdpowiedzUsuńpowiem krótko: WOOOOOOWWWWWW !!
OdpowiedzUsuńjakie nasycone kolory:D
OdpowiedzUsuńjejciu, są boskie <3
OdpowiedzUsuńGranat cudowny:)
OdpowiedzUsuńgenialna pigmentacja widzę :)
OdpowiedzUsuńwyglądają rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńcudowne ! ja wlasnie matowych cieni nie lubie ;)
OdpowiedzUsuńa ja bardzo :)
Usuńwidziałam na wizażu listę miejsc, gdzie można znaleźć miyo --> http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=534922 :)
OdpowiedzUsuńdzięki, może komuś się przyda:)
UsuńNiebieski jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńOj jako liner będą wyglądać obłędnie, zwłaszcza niebieski! :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten niebieski :)
OdpowiedzUsuńpiekne
OdpowiedzUsuńśliczne kolory mają :))
OdpowiedzUsuńaaa ja ich nie maaaam...cos ttu jest nie tak chyba ?:p
OdpowiedzUsuńco do eyelinera to jest to kolejny kolor , juz 4 w moim zbiorze :D eehhe nie dam o nich zapomniec :D
coś tu jest nie tak, masz rację, dlaczego ich jeszcze nie masz :PPP
Usuńoj wpis o eyelinerach...pomysle na weekend majowy ;)
OdpowiedzUsuńbędę zaglądać:P
UsuńPokazywałam koleżance cienie metaliczne z Miyo i wyszukiwarka pokierowała mnie na Twojego bloga :) a ten konkurs to ja wygrałam :D
OdpowiedzUsuńi zgadzam się, co do pędzelków to w ogóle nie da się ich nakładać... Ale palcem jak najbardziej, tym bardziej, ze konsystencja temu sprzyja :)
Pozdrawiam!
super piękne intensywne kolory
OdpowiedzUsuńkolory mają śliczne ;)
OdpowiedzUsuń