Flormar, Super Shine Lip Gloss # 122 - błyszczyk rozświetlający do ust

Zdecydowanie wolę pomadki od błyszczyków. Niemniej jednak w swojej kosmetyczce posiadam kilka sztuk błyszczyków m.in. błyszczyk rozświetlający Super Shine marki Flormar.

Od producenta:
Dzięki masłu shea oraz specjalnej formule dającej wrażenie trójwymiarowości usta stają się nabłyszczone, kształtne i doskonale nawilżone.

***

 Moje wrażenia z użytkowania błyszczyka:

Błyszczyk, o którym mowa ma numer 122. Jest w kolorze naturalnym, typowy nude z miliardem drobno brokatowych drobinek. Drobinki są widoczne, ale nie zbyt nachalne a na ustach prawie nie wyczuwalne. Konsystencja jest dosyć lepka i gęsta. Jako, że otrzymałam tester błyszczyk nie nakładałam dołączonym aplikatorem tylko swoim pędzelkiem (w ramach higieny :P ). Aplikator to pędzelek z włosiem. Na zdjęciu widać lekko poodginane, pojedyncze włoski.

Sam kolor jest na tyle uniwersalny, że można malować używać go do codziennego makijażu lub też do smoky eyes. Na ustach prezentuje się mniej więcej tak jak na załączonym obrazku. Nie mam pięknych ust, bo są wąskie i małe ale co nie co widać :P

Zawartość drobinek delikatnie rozświetla usta ... Jedyny minus to opakowanie produktu. Jak dla mnie błyszczyk mógłby mieć inaczej zakończoną podstawę, by można było go postawić.

Zapach i smak ma nieco słodki, ale za to bardzo przyjemny jak na błyszczyk.
Nie mniej jednak wydaje mi się, że to całkiem przyjemny błyszczyk i nie mam czego się przyczepiać.

Kosmetyki Flormar możecie kupić na wysepce, więcej informacji znajdziecie TU. 
Flormar na FB klik i klik
Co więcej ... marka wystawia się również na targach Beauty Forum 9-10 marca Warszawa!

A Wy co sądzicie, wolicie błyszczyki czy pomadki ?