Karawana Rzemiosła Marokańskiego - fotorelacja
Karawana Rzemiosła Marokańskiego dotarła również do mojego miasta jakim jest Łódź. Dwa tygodnie temu 6-12 czerwca 2013 roku gościła w łódzkiem Manufakturze. Celem karawany było przybliżenie tego różnorodnego, uroczego, bardzo kolorowego państwa - Maroko. Przez chwilę mogłam się poczuć jak w Maroko. Na rynku Manufaktury rozstawiono stragany, targowisko tzw. marokańskie suki, brakowało jedynie mediny :P Można było zakupić drobiazgi z Maroko. Obowiązkowo należało się targować, by móc coś taniej kupić. Ceny i tak były dosyć wysokie. Osobiście na nic się nie skusiłam, bo być może sama zawitam do tego państwa i wtedy coś sobie kupię. Dla mnie wtedy takie pamiątki mają sens :P
Łodzianie mile przyjęli gości, ruch i zainteresowanie wyrobami marokańskimi było całkiem spore. Na targowisku można było zakupić prawie wszystko. Mam na myśli biżuterię, torby, portfele, plecaki, pufy i wiele wiele innych wyrobów. Miłym zaskoczeniem było stoisko MAROKO SKLEP.
Można było zaopatrzyć się w kosmetyki pochodzenia marokańskiego. Z tego co widziałam, najwieksze zainteresowanie było wśród olejków. Tutaj pisałam o olejku z opuncji figowej KLIK-KLIK, prawdopodobnie najdroższym olejku świata. Zaś tutaj KLIK-KLIK możecie przeczytać starszy wpis z początku prowadzenia bloga o ogólnym działaniu oleju arganowym, który nie był aż tak bardzo znany w blogosferze. Polecam również ulubione czarne mydło savon noir KLIK-KLIK.
W fotoskrócie
Spodobało mi się kilka toreb, wszystkie ze skórki :-)
Co sądzicie o takim sposobie promowania państw?
Mi się pomysł podoba ... :)
A byłam dziś, nawet zakupiłam sobie kilka kosmetyków z Maroka :)
OdpowiedzUsuńo super, a co kupiłaś ? :)
Usuńolej z czarnuszki, ponoć świetny dla cery trądzikowej, olej do włosów Valona oraz glinka ghassoul w płatkach :)
Usuńte stoiska z różnościami są super, obkupiłabym się :)
OdpowiedzUsuńja bym na pewno kupiła jakąś torebeczkę :)))
OdpowiedzUsuńsuper odwzorowali te wszystkie stoiska i same rzeczy stamtąd są przecudne, jednak prawdziwej atmosfery nie da się odwzorować, to co się dzieje np. na targu w Marrakeshu to przechodzi ludzkie pojęcie, trzeba samemu to zobaczyć i poczuć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
pomysł moim zdaniem świetny - sama bym się tam chętnie wybrała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Torebeczki cudne. Chciałabym kilka(naście) - nie umiałabym się zdecydować na jedną :D
OdpowiedzUsuńOj dobrze że mnie tam nie było bo napewno bym conieco kupiła :)
OdpowiedzUsuń