Marcowy GLOSSYBOX
MARCOWY GLOSSYBOX
Dziś w moje łapki trafił pierwszy, marcowy Glossybox - edycja PL. Co kryje glossyboxowe pudełeczko? Jesteście ciekawe? Ahhh no to otwieramy i oglądamy :P
Kilka słów o zawartości marcowego pudełeczka GLOSSYBOX:
zobaczcie jaki uroczy, mini flakonik
Koszt polskiego Glossyboxa to 49zł, więcej informacji na stronie glossybox
Zawartość GLOSSYBOXA pozytywnie mnie zaskoczyła. A WAS? Myślicie, że warto zainwestować w pudełeczko?
Dziś w moje łapki trafił pierwszy, marcowy Glossybox - edycja PL. Co kryje glossyboxowe pudełeczko? Jesteście ciekawe? Ahhh no to otwieramy i oglądamy :P
Kilka słów o zawartości marcowego pudełeczka GLOSSYBOX:
- LIERAC balsam dla cery odwodnionej Hydra-Chromo+ (pełny produkt 148zł/40ml)
- MARC JACOBS Daisy Eau So Fresh (pełny produkt 275zł/75ml, 360zł/125ml )
zobaczcie jaki uroczy, mini flakonik
- MASAKI MATSUSHIMA balsam do ciała Masaki Cherry (pełny produkt 149zł/150ml)
- NUXE (pełny produkt ok69zł/50ml, ok.119/100ml)
- RENE FURTERER szampon Okara Protect Color (pełny produkt ok.80zł/150ml)
Koszt polskiego Glossyboxa to 49zł, więcej informacji na stronie glossybox
Zawartość GLOSSYBOXA pozytywnie mnie zaskoczyła. A WAS? Myślicie, że warto zainwestować w pudełeczko?
warto, ale teraz licze na cos z kolorówki chociaz jakiś szałowy lakier:)
OdpowiedzUsuńPrzy drugim pudełku będą brać pewnie pod uwagę profil piękności, więc możliwe, że dostaniemy coś kolorowego :D
UsuńJa jestem zadowolona :) Zawartość pudełka może nie idealnie dla mnie dopasowana, ale i tak wszystko sama przetestuję ;>
OdpowiedzUsuń