Catrice Made To Stay Longlasting Eyeshadows - swatche, swatches
Po obejrzeniu swatchy w internecie, skusiłam się na zakup dwóch cieni Catrice Made o Stay. Cienie Made To Stay wchodzą w skład stałej oferty. Niestety cienie nie posiadają testerów. Na szczęście wszystkie są dobrze zabezpieczone przed otwarciem i pewne że nie natrafimy na egzemplarz, który był już wcześniej otwierany, maziany.
Made To Stay to trwałe cienie do powiek, kremowe, niektóre mocno rozświetlające. Ja wybrałam odcienie 040 Lord Of the Blings oraz 050 Metall Of Honor. Odcień 040 nakładam na całą powiekę, zaś 050 w załamaniu. Powstaje ciekawy duet.
(040 Lord Of The Bllings)
(050 Mettal Of Honor)
Cienie nakładam za pomocą pędzelka lub palca.Należy w miarę szybko rozetrzeć, by nam nie zastygł. Wybór cieni ubogi, zaledwie 6 odcieni, większość do siebie podobnych. Opakowanie to szklane słoiczki. Cienie świetnie sprawdzają się jako baza pod cienie sypkie.
Tutaj możemy zobaczyć roztarte cienie:
Nigdy wcześniej nie miałam cieni kremowych i nie byłam zbyt dobrze do nich nastawiona. Myślałam, że będą tempe i twarde w użyciu, ale jest inaczej. Na pewno nie mogę powiedzieć, że są to cienie "super WOW" ale są całkiem fajne. Nie wiem czy kupiłabym inne kolory, wolę cienie prasowane, a to tylko taka odskocznia - gadżet. Chciałam wypróbować, przetestować i to mi wystarczy.
Cienie kosztują ok 15zł, niby nie(dużo), ale przy dwóch sztukach to już większy wydatek.
Lubicie cienie kremowe, jakie są Wasze wrażenia?
podchodzę do nich bardzo sceptycznie - nie mam i raczej mieć nie będę ;)
OdpowiedzUsuńteż nie ufam cieniom w musie itp.
Usuńmam eyeliner Catrice w kolorze srebrnym, który właśnie nadaje się jako cień :)
OdpowiedzUsuńehh czasami można trafić na buble, które mają inne zastosowanie niż powinny:/
Usuńcudowne kolorki;)
OdpowiedzUsuńMam je, a także te z Essence, i muszę powiedzieć, że lubię je nawet bardziej niż cienie prasowane czy sypkie. Bardzo ładnie wyglądają na oku, są megatrwałe, mogą być również bazą pod cienie. Szkoda, że jest tak mało kolorów :(
OdpowiedzUsuń040 Lord Of The Bllings cudny
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem przekonana do takich cieni... obawiam się, że nie utrzymałyby się u mnie na miejscu (bez bazy, cienie rolują mi się po pół godzinie :/)
OdpowiedzUsuńu mnie utrzymują, całkiem długo bez bazy :)
UsuńPrzepiękne kolory. <3<3
OdpowiedzUsuńTakie karnawałowe. :D
Fajne kolorki samo teraz na karnawał:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
o mam jeden z tych cieni, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie szczególnie przypadły mi do gustu cienie w kremie... mam cień z essence, tych z catrice jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńTeż mam 040. Polubiłam się z nim, ale bez bazy na moich powiekach nie daje sobie rady. Szału nie ma. ;)
OdpowiedzUsuń