Denko ostatnich trzech miesięcy :))

Kolejna torba zużytych opakowań po kosmetykach czeka na opróżnienie, jupi i nie-jupi! Część z nich na prawdę polubiłam i chciałabym ponownie kupić, ale feler jest taki, że dostępne są zagranicą ;))) Może uda mi się jeszcze je dorwać osobiście, w najgorszym przypadku będę musiała zakupić je trochę drożej u nas w PL. Denko pojawia się dosyć rzadko, bo prawdopodobnie tylko trzy, cztery razy w roku. Uważam, że bezsensowne byłoby pokazywanie raz w miesiącu dwóch buteleczek itd. :P

Na pierwszy ogień pójdą kosmetyki do twarzy :)


  • Ziaja tonik do twarzy nagietkowy i ogórkowy. Kilka lat pod rząd używałam tylko tych toników, później dałam sobie spokój, ale znowu powróciłam. Są tanie a dobre i jeszcze nie raz zakupię.
  • Be Beauty płyn micelarny. Dla większości hicior roku, dla mnie okropny - dno, doprowadził mnie do łez. Mimo, że jest tani to nigdy więcej nie kupię, nie służy mi. Więcej o płynie TU.
  • Cien tonik do twarzy. Tonik zakupiłam na wyjeździe (w Lidlu) , w sumie to nie miałam w czym wybierać i byłam zmuszona właśnie go kupić. Pachniał ładnie i świeżo, pomyślałam sobie, że może mi podpasuje. Zawiodłam się, wysusza i podrażnia. Kolejny kosmetyk, którego nie polecam.
  • BioNike Defence Pure żel oczyszczający. Gdybym pisała post o ulubieńcach roku to właśnie ten kosmetyk by tam się znalazł. To jeden z lepszych kosmetyków, których używałam w 2013 roku do twarzy. Żel z drobinkami peelingującymi, dla mnie rewelacyjny! Gdyby nie jego wysoka cena  zakupiłabym ponownie, ale być może w końcu  ponownie skuszę się. Więcej możecie przeczytać w notce TU.<3

  • Hand San krem do rąk. Jestem wielką fanką do kremów, ale ten mi nie przypasował. Ponownego zakupu nie planuję, w tej cenie jest dużo lepszych kremów. Pisałam o nim TU
  • Olivolio odżywka do wszystkich rodzaju włosów przywieziona prosto z Rodos. To całkiem dobry zakup w ciemno. Odżywka nie zawiera olei mineralnych. Napiszę o niej wkrótce, czeka na swoją recenzję ;))) <3
  • Balea szampon do włosów z olejem arganowym. Cudowny, zdecydowanie mój ulubieniec 2013 roku. Ta seria - bo mam jeszcze odżywkę zasługuję na oddzielną notkę. Jeśli zastanawiacie się co kupić w drogerii DM to koniecznie zakręćcie się wokół serii PRO. <3 

  •  Aloe Vera kosmetyk do wszystkiego, dosłownie! Nie będę się rozpisywać, ale jeśli jesteście zainteresowani to zachęcam do przeczytania notki o TU.<3
  • Facelle bo kto nie zna tego żelu? Chyba nie muszę przedstawiać. Produkt do higieny intymnej ale nie tylko. Używam do mycia całego ciała, włosów, twarzy. Kupuję od roku i jestem bardzo zadowolona! <3
  • Dove kremowy żel pod prysznic. Wydajny, ładnie pachnie. Pod koniec zużycia butelki zaczął mnie podrażniać.


Trochę kolorówki uzbierało się ...

  • Pierre Rene tusz do rzęs LUXURIOUS.  Służył mi nie tylko przez ostatnie miesiące ale też cały rok. Polubiłam, ale nie mam dostępu do szafy Pierre Rene by cokolwiek zakupić :/ Pisałam o nim TU. <3
  • Catrice puder transparentny z panienką. Czy ktoś pamięta? Gdybym widziała w drogerii to zrobiłabym zapas, przypasował mi baaardzo! Na twarzy wyglądał bardzo naturalnie i matowił. Był niedrogi coś około dwudziestu zł. Końcówkę pudru używam na całość powieki, jako bazę <taaak, nie mogę się z nim rozstać> <3
  • Essence mineralny róż, kolor bardzo naturalny, tak też wygląda na policzkach. Z tego co mi wiadomo to jest już wycofany, ale może orientujecie się czy istnieje jakiś zamiennik? Z chęcią kupię ponownie, używałam go jakieś trzy lata a teraz będzie mi go brakować :P Kilka lat temu pisałam o nim TU <3
  • Mariza Soczysty róż. Ulubiony towarzyszył mi przez ostatnie lata. Pisałam TU.
Pokończyły się prawie wszystkie ulubione, sprawdzone kosmetyki kolorowe :((((


Oliwki do paznokci i skórek, bez nich nie funkcjonuję. Mam już taki nawyk, że codziennie je wcieram zwłaszcza przed pójściem spać lub przed pracą. Skórki mają się dobrze i wyglądają zdrowo, nie są przesuszone.

  • Orly Cuticle Oil. Moja ulubiona, ukochana oliwka. Opakowanie, a raczej naklejka dosyć styrana, a to dlatego, że oliwka wszędzie porusza się za mną :P Zużyłam już trzy buteleczki i jestem strasznie zadowolona. Wystarcza na długo i pięknie pachnie pomarańczami, ale nie chemicznymi :P Aplikator w formie pędzelka. <3
  • Jessica również oliwka do skórek i paznokci. Ta z kolei pachnie słodkimi migdałami :))) Bardzo fajnie koi skórki i powoduję, że wyglądają zdrowo. Aplikator w formie kroplomierza. Może pokuszę się o post, w którym więcej powiem :))) <3

To większość opakowań po kosmetykach, których udało mi się zużyć. Reszta przez zapomnienie wylądowała w koszu :)) Niektóre kosmetyki mogłyby się nigdy nie kończyć, a niektórych mogłabym powiedzieć na razie już po kilku użyciach. 

Tak bardzo lubię pielęgnację, a tak rzadko pokazuję ją na blogu, chyba muszę się w tym roku bardziej postarać ;)))

A Wam jak poszło w ostatnich miesiącach denkowanie ?

Komentarze

  1. Sporo tego :) Ja nie miałam tak pokaźnego denka, więc nawet o nim nie wspomniałam na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to Ci się nazbierało ;D
    http://kosme-teria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo.. I kosmetyk z Marizy się pojawił :) Różów jeszcze ich nie używałam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja bym chciała mieć nawyk wcierania oliwek w skórki :) Jak się tego nauczyć?? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Facelle, ziaja i bebeauty też miałem, a mi projekt denko idzie dobrze ale w krakowie jest tyle promocji :P.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też zbieram puste opakowania:) Czekam na recenzję zestawu balea:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję denka..ja nigdy nie robiłam i jakoś mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne denko :) Zwłaszcza zużycie kolorówki godne podziwu!

    OdpowiedzUsuń
  9. No przez 3 miesiące to i tak nie takie duże to denko, ale kilka fajnych kosmetyków widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też uwielbiam róże Mariza na szczęście mam jeszcze trochę :P Nigdy nie używałam toników z Ziai - chyba muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Toniki ziaji lubię :) A szampon i maskę z tej serii Balea mam w zamiarze kupić, albo zamówić na allegro :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Do toników z Ziaji regularnie wracam i bardzo je lubię podobnie jak micel z Biedronki. Moje grudniowe denko było tym razem większe niż Twoje z 3. m-cy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam tonik ogórkowy Ziaji i bardzo go lubię :)
    Szampon i odżywkę Balea z tej serii profesjonalnej będę musiała wypróbować :D
    A swoją pierwszą oliwkę do skórek kupiłam całkiem niedawno z Avonu i aż się zdziwiłam, że po kilku dniach używania skórki od razu lepiej wyglądają :) Na pewno już nie przestanę ich olejować, a na tę oliwkę Orly chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ostatnio cały czas zawodzę się na kosmetykach z Ziai.. Toniki lubiłam, więc pewnie kiedyś do nich powrócę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz, zapraszam ponownie :-)
Ps. MÓJ BLOG TO NIE MIEJSCE NA REKLAMĘ!

instagram @antii_ecosmetics

Copyright © e-Cosmetics